
Skąd wzięły się nazwy rocznic ślubu?
W obiegowym nazewnictwie od długiego czasu funkcjonują symboliczne nazwy rocznic ślubu. I tak jak po pierwszych dwunastu miesiącach pojawia się „papierowa”, niezbyt dumnie brzmiąca, tak kolejne lata przynoszą ze sobą bawełnę, skórę, kwiaty, aż po solidny i trwały dąb. Skąd jednak wzięły się te nazwy?
Każde z określeń jest symboliczne i w przenośny sposób opisuje specyfikę każdego etapu wspólnego życia. Papier kojarzy się z czymś mało trwałym i nie ugruntowanym, później jednak kolejne materiały przybierają na sile. Z reguły pierwsze rocznice mają charakter bardzo prywatny. Dopiero od trzydziestej (perłowej) rozpoczyna się bardziej uroczyste świętowanie, połączone z przyjęciem, a nierzadko odnowieniem przysięgi.
Skąd się wzięły nazwy rocznic ślubu?

Autorką pierwszych określeń dla poszczególnych rocznic jest Emily Post, amerykańska ekspertka do spraw etykiety. Wymyśliła ona jednak nazwy tylko dla kilku z nich: pierwszej, piątej, dziesiątej, piętnastej, dwudziestej, dwudziestej piątej, pięćdziesiątej i siedemdziesiątej piątej. Kolejne, na fali popularności pomysłu, określił Związek Jubilerów Amerykańskich. Funkcjonują one do dzisiaj.
Może Ci się spodobać

Prezent na rocznicę ślubu dla rodziców
18 maja, 2022
Kryzysowe rocznice ślubu
26 października, 2020